Cały czas nawiązujemy do pogody, która rozpieszcza nas słonecznymi upałami. Powszechnie wiadomo co powinniśmy robić kiedy jest nam zbyt ciepło: jemy lody, włączamy klimatyzację, chowamy się w cieniu. Mało z nas pamięta jednak o tym co jest naprawdę istotne – o uzupełnianiu płynów. Bo czy jest coś lepszego w upał niż szklanka wody z kilkoma kostkami lodu? 🙂
Zacznijmy od ludzkiego ciała. Każda dorosłą osoba składa się w 60-70% z wody! Przez cały dzień tracimy (w optymalnych warunkach) jej aż 2,5 litra! To ile wody powinniśmy przyjmować dziennie zależy oczywiście od naszej płci, aktywności i masy ciała, ale liczby się nie zmieniają – od dwóch do dwóch i pół litra wody – to powinna być nasza dzienna dawka uzupełniająca.
Jeśli mieszkacie w domu to z pewności zwożenie zgrzewek wody może być dla was uciążliwe. Jakie więc możemy wprowadzić rozwiązania, które odciążą nas i sprawią, że fundusze przestaną uciekać z portfela? Pomysłów jest kilka, a cały czas pojawiają się kolejne. Domowe trendy idą w parze z użytecznością i funkcjonalnymi rozwiązaniami – poniżej kilka z nich.
Butelki lub dzbanki filtrujące
W sklepach internetowych możemy znaleźć butelki (do 500 ml) lub bidony, które wyposażone są w filtry węglowe. To sposób, żeby dawkować sobie odpowiednie ilości wody przez cały dzień, czy to w biurze czy poza domem. Koszt jest niewielki, a oszczędność ogromna – używamy bowiem wody z kranu, która filtrowana jest na bieżąco. Rozwiązaniem domowym mogą być całe „dzbanki” (plastykowe rzecz jasna), które wymagają częstszej wymiany filtrów, ale działają na identycznej zasadzie. Dla rodziny – rozwiązanie idealne.
Filtry kranowe
Rozwiązanie o wiele droższe to instalacja urządzenia bezpośrednio w kuchni. Baterię podłącza się do „kranowego” obiegu wody, dzięki czemu jest ona dostępna bez dodatkowych czynności i przelewania. To rozwiązanie, które jest wygodniejsze i potrafi starczyć na lata. Minusem jest koszt i ingerencja w infrastrukturę. Warto też zapoznać się z różnymi modelami, których na rynku nie brakuje.
Lodówki z kostkarką
Kostki lodu na zawołanie? Są już lodówki, które mogą spełnić nasze chłodzące zachcianki. Są niestety trochę droższe i większe od zwykłych chłodziarek, ale w upały na pewno wynagradzają to z nawiązką. Warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy – są zarówno modele wymagające podłączenia do bieżącej wody, jak i takie ze zbiornikiem do uzupełniania. Na rynku nie brakuje modeli z filtrami (do okresowej wymiany) oraz lodówek, które nie mają takiego rozwiązania (to te ze zbiornikiem).
Mamy nadzieję, że te wskazówki pomogą wam uniknąć układania ciężkich zgrzewek wody i ciągłej potrzeby utylizacji plastikowych butelek. 🙂 Pamiętajcie, by pić dużo wody i do zobaczenia w okolicach Bielkowa!